Mając wspaniałą plażę pod nosem trudno ruszyć gdzieś dalej. Temperatura w czerwcu nie sprzyjała, by zwiedzać urocze sycylijskie miasta, dlatego znaczną część wyjazdu spędziliśmy na plaży w pobliżu miejscowości Cassibile. Nie tylko my byliśmy zauroczeni plażą, kiedy zbliżał się weekend, miejscowi masowo przybywali, by choć trochę schłodzić się w morskich wodach i nacieszyć oczy pięknym turkusowym kolorem wody. Wystarczyło oddalić się trochę od piaszczystej plaży, by chodzić po skalistym nabrzeżu i obserwować przeróżne mieniące się w słońcu kolory wody.
Miejscowość była bardzo spokojna, na ulicy w ciągu tygodnia trudno było spotkać kogoś na ulicy. Przechadzając się po ulicach sennego miasteczka, witały nas koty, jaszczurki czy psy. Dodatkowo bogato kwitnące oleandry, bugenwille czy hibiskusy zachęcały, by korzystać z okazji i wybrać się na spacer po miejscowości.
Ulice pełne kwiatów. Bardzo miło spaceruje się pośród pachnących uliczek.
Oleandry stanowiły większość. Najładniejsza odmiana według mnie to ta o różowych kwiatach.
Przy skalistej części plaży pełno było różnego rodzaju owadów.
Hibiskusy.
Koty nie przejmowały się, że śpią na środku ulicy, to tylko świadczy o charakterze tej miejscowości.
Wybierając się na spacer, byliśmy jedynymi przemierzającymi okolicę. Każdy w tak upalne dni doceniał plażę i przyjemny chłód.
Po drodze mijaliśmy sady. Oliwki.
Jaszczurkom nie przeszkadzała temperatura. Na kamieniach spokojnie wylegiwały się, chłonąc ciepło.
Plaża w pobliżu Cassibile.
To też plaża w pobliżu Cassibile. Wystarczyło odejść kawałek, by, zamiast piaszczystej plaży podziwiać bardziej dzikie wybrzeże wyspy.
Choć wybieram zawsze aktywne zwiedzanie, to przyjemnie było poleżeć na plaży. Na Sycylię mam nadzieję, że wybiorę się raz jeszcze, jednak na pewno nie w upalnym czerwcu.
Nic dodac, nic ujac. Przepiękne zdjęcia. Raj na ziemi. Zazdroszczę 😀
Dosłownie raj na ziemi – Sycylia jest takim miejscem 🙂
Piękna fotorelacja:)
Dopiero wróciłam z urlopu (też przy plaży) ale zachęcona Twoimi zdjęciami znów bym wyjechała:)
Dziękuję 🙂
Ale pięknie! Ale nie mogłabym tam byc, wyzbierałabym wszystkie koty i zabrała ze soba:P
Kropka widzę że jesteś taka Kociara jak ja 🙂
Przepiękne zdjęcia <3 boszzzzzzzz jak ja czekam na urlop i już planujemy w jakie ciepłe strony poleciec, ;D
Mmm planowanie urlopu – uwielbiam <3
Sielsko anielsko. Przypomina teledysk „La prima estate” ♥
Muszę go obejrzeć bo przyznaję że nie widziałam. 😉
Ale piękne widoki! Do tego ta krystalicznie czysta woda… Mam ochotę rzucić wszystko, spakować walizkę i tam polecieć 🙂
Widoki rzeczywiście były wspaniałe, a spacer o poranku przy takich widokach to sama przyjemność 🙂